piątek, 2 listopada 2012

Audi Sport Quattro czyli …. no właśnie, czyli właściwie co?!

Kochani, po krótkiej przerwie wracamy do rajdowej grupy B, i to od razu z grubej rury.


Dzisiaj przedstawiam chyba najbardziej rozpoznawalną konstrukcję tego okresu – Audi Sport Quattro – i odpowiadając na wątpliwość w tytule, czyli pierwszy poważny osobowy pojazd z napędem na cztery koła.
Jest to oczywisty skrót myślowy, bo Sport Quattro to skrócone Quattro – które de facto było pierwszym drogowym i osobowym pojazdem używanym do rajdów z napędem AWD.
Kiedy Audi wypuściło model Quattro czyli „80 A1” na trasy rajdowe, oczywistym stał się fakt, iż deklasuje rywali.
Właśnie z tego powodu powstała rajdowa grupa B – aby dać szansę konkurencji.
„80 A1” zostało szybko zastąpione skróconą wersją – Sport Quattro zwanym również „A2” które poza krótszym rozstawem osi, auto wyróżniało się szerszymi nadkolami, zmodyfikowanym przodem i maską, przebudowaną tablicą rozdzielczą i znacznymi modyfikacjami technicznymi.  Tak dochodzimy do narodzin legendy, czyli roku 1983 kiedy powstały pierwsze egzemplarze.





Sercem nowego modelu był 5-cio cylindrowy, 20to zaworowy, turbodoładowany (KKK-K27 @ 17.4psi) silnik benzynowy, z aluminiową głowicą, o pojemności 2133ccm i systemem wtryskowym BOSCH.
Kwestia mocy była na tyle otwarta, że jedyne co napiszę, to wersja drogowa miała ok. 305KM. Rajdowe oczywiście odpowiednio więcej - aż do granic rozsądku.

A chodził tak:



Przerost mocy w tym pojeździe w stosunku do konstrukcji zawieszenia był tak duży, iż kierowca nie był w stanie w 100% panować nad potworem. Jak pisał Walter Rohrl, przy wciśniętym w podłogę pedale gazu – samochód nie chciał jechać prosto.

W 1985r. w rajdzie tysiąca jezior zadebiutowała nowa wersja Sport Quattro czyli „S1”, różniąca się od poprzednika min. rozbudowanym systemem spoilerów:




Jako ciekawostkę podam fakt, iż w 1984r. drogowa wersja sprzedawana była za oszałamiająca wówczas kwotę 195tyś marek niemieckich (w tym samym czasie Porsche 911 turbo sprzedawano za ok. 100 000 DEM).

Ciekawostką nr.2 jest to, iż Audi miało już plan na następcę S1, kryjącego się pod kryptonimem RS002. Legenda głosi, że silnik 2.1 miał 1000KM



Po likwidacji grupy-matki, S1 z powodzeniem startowało w Pikes Peak, gdzie wspomniany Walter Rohrl został niekwestionowanym czempionem:



Niemniej, jest to na tyle dobra konstrukcja, iż wariacje na jej temat są w codziennym – rajdowym użytkowaniu do dziś:




Na zakończenie, jak zwykle, zapraszam na film poświęcony prezentowanemu modelowi, DO POCZYTANIA KOCHANI:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz