środa, 19 września 2012

Peugeot 205 Turbo 16 czyli francuski pocisk b-grupowy odcinek pierwszy



Witam kochani czytelnicy. Zgodnie ze złożoną w poprzednim artykule obietnicą, dzisiaj prezentuje jeden z moich ulubionych pojazdów stworzonych do homologacji grupy B – Peugeot 205 Turbo 16.

Samochód na pierwszy rzut oka wygląda prawie jak „normalny” mały lew, wprawne oko jednak zauważy, że to na co patrzy to unikat i fascynujący samochód z wielką sportową duszą.

Fot. flickr.com/photos/donebythehandsofabrokenartist


Zagłębiając się w szczegóły, okazuje się, iż poza drzwiami, niektórymi szybami i przednimi reflektorami które są wspólne dla całej rodziny 205, reszta to skrajnie zaawansowany pojazd oparty na konstrukcji rurowej oraz nadwoziu z otwieraną do góry tylną częścią pod którą umieszczony był centralnie silnik.

 

Jednostka napędowa to konstrukcja 4 cylindrowa z 16-to zaworową głowicą i turbiną, konstrukcji a jakże – Garrett’a.
Pojemność 1775cm3 (niektóre źródła podają 1774/1773cm3) generowała w wersji drogowej ok. 200KM, wersje rajdowe osiągały nawet 450KM przy wadze ok. 900kg (CZTERYSTA PIĘĆDZIESIĄT KONI MECHANICZNYCH z 1.8 w 198x r.).

Pojazd posiadał napęd na 4 koła a konstruowany był wspólnie z firmą Talbot.

O osiągach z przyzwoitości lepiej nie wspominać.

Fot. flickr.com/photos/robadob


205 był jednym z najlepszych samochodów tamtych czasów, jego sława w grupie B jest niepodważalna, dzięki takiemu kierowcy jak Ari Vattanen zwyciężył Rajdowe Mistrzostwa Świata oraz Rajd Dakar (w 1987r.).

Peugeot wersji cywilnych wypuścił w początkowej fazie, zgodnie z zaleceniami homologacji, około 200 (ostatecznie kilkaset sztuk opuściło fabrykę), jednak dzięki sukcesom rajdowym sprzedaż pozostałych modeli również mocno wzrosła.



Historia Turbo 16 kończy się wraz z likwidacją Grupy B lecz dzięki urokowi i fascynującemu połączeniu brutalnej siły i niepozornego wyglądu, żyje w sercach fascynatów takich jak ja, do dnia dzisiejszego.

Na zakończenie jak zwykle filmik:





Zapraszam na kolejny artykuł już wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz