Kochani, dawno Wam nic nie pisałem, dlatego na wstępie życzę
wszystkim szczęścia w Nowym roku który już ponad miesiąc temu się zaczął.
Dzisiejszy post będzie o relikcie przeszłości, jakim
niewątpliwie są motocyklowe wyścigi uliczne rozgrywane w Irlandii. Wiem, że
temat średnio samochodowy ale nigdy nie mówiłem, że tylko 4 kółka mnie
fascynują.
Ażeby wprowadzić Was w nastrój adrenaliny związanej z
dzisiejszym tematem, zapoznajcie się z krótkim filmem:
Ściganie po ulicach Irlandzkich miast na dobre zaczęło się
na początki XXw. wieku, w wyniku działań lobby związanego z Motor Cycle Union of Ireland (wcześniej. Dublin Motor Cycle
Club) którego członkowie zasiadali min. w Parlamencie .
Pierwszy motocyklowy wyścig na zielonej wyspie odbył się w
1902r. na szutrowym torze Ashtown.
Specjalnie w celu umożliwienia rywalizacji zostało zmienione
prawo na wyspie Man, od tej pory nie obowiązywało tam graniczenie prędkości,
gdzie pierwsze wyścigi na specjalnej trasie stricte dla jednośladów odbyły się
w 1907r.
Na początku lat 20tych wyścigi drogowe stały się najbardziej
rozpowszechnioną gałęzią sportu, w 1923 roku odbył się pierwszy wyścig Leinster
100.
Kolejny a legenda powstała w 1929r. kiedy to wystartowało
pierwsze North West 200.
Następnie ściganie przerwała II Wojna Światowa, niemniej
powrócono do rywalizacji niemal zaraz po jej zakończeniu.
W latach 60, 70 i 80 oraz późniejszych ściganie na drogach
przybierało na prędkości i niebezpieczeństwie z niej wynikającego. Pomimo wielu
wypadków śmiertelnych, popularność nie malała zarówno wśród kibiców jak i
zawodników.
Niekwestionowanym królem został Joey Dunlop który na zawsze
pozostanie w sercach kibiców (Wikipedia http://en.wikipedia.org/wiki/Joey_Dunlop
).
Obecnie jego osiągnięciom na Man TT mocno depcze po piętach
John McGuinnes.
W międzyczasie niektóre wyścigi zagościły w ogólnoświatowych
kalendarzach GP i tym podobnych, niemniej z uwagi na duże zagrożenie dla życia
zawodników, szybko z tego pomysłu zrezygnowano - niektórzy nawet dopatrywali się
upadku wyścigów ulicznych w Irlandii. Dzięki uporowi oraz rzeszy chętnych do
rywalizacji do dnia dzisiejszego (na szczęście) to nie nastąpiło i póki będą
nie nastąpi.
W 2002r. Irlandzki Związek Motocyklowy był pierwszą tego
typu organizacją, która obchodziła swoje setne urodziny.
Na zakończenie, zanim zaproszę Was moi drodzy na bardzo
ciekawy film o Man TT (z lektorem PL), pragnę dodać, iż zdecydowanie nie
popieram wariackiej jazdy po drogach publicznych w normalnym ruchu ulicznym.
Piratom drogowym mówimy zdecydowanie NIE – nie ma to nic wspólnego z chwałą
zwycięzcy, a tylko naraża życie innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz